Najnowsze wpisy


kwi 28 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

.::Smutno::.

Niedawno straciłam "droga" mi przyjaciolke -->pogodzilysmy sie ale jestesmy teraz już tylko kolezankiam =( A teraz.... Starcilam mojego najlepszego przyjaciela, moja najwieksza opore (gdy bylo cos nie tak ze mna i Seba, gdy akurat MiSiA nie bylo obok), stracilam kogos kto byl mi naprawde bliski :( Jest mi potwornie smutno ;( Mowilam mu, ze opuscila mnie ta przyjaciolka i teraz tylko czekac gdy opuscisz mnie ty i milosc mojego zycia :( No i stalo sie ... :( Stracilam go a teraz? Boze!! Nie!! Wszystko tylko niech Seba ze mna zostanie =(

doxi : :
kwi 19 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

.::Habemus papam!::.

Nowym papiezem został kardynał Joseph Ratzinger. 78-letni Niemiec przybrał imie Benedykta XVI. Nie budzi on we mnie wielkich odczuc leczy wydaje sie sympatyczny =) Czas pokaze co bedzie dalej i jaki bedzie nasz nowy przywodca kosciolow!

A tak juz pozatym - na marginesie- to dzis dzionek byl fajniutki (nie liczac czasu jaki musialam spedzic w szkole u boku nie lubiacych mnie "przyjaciolek") moj kochany MiSiU byl dzis obok, swietnie sie bawilam w jego towarzystwie (od dlugiego czasu tak nie bylo), usmialam sie - az lezki polecialy =) Dawno sie tak nieusmialam =D Moze wkoncu bedzie dobrze =P Pozdro dla wszystkich =* P.S. Bolus trzymam kciuki =*

doxi : :
kwi 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

.::Musi być dobrze::.

Duzo dolkow i zalamek - ale sama je sobie wymyslam. Eh..trzeba isc do ginekologa, wszystko wyjasnic i dalej cieszyc sie zyciem!!! Zmiana bloga, nastawienia -postaram sie byc taka jak kiedys, ale on tego zdarzenia z wrzesnia nie wiem czy potrafie...Obiecuje - bede sie starala, zebyscie juz niemieli mnie dosc, mojego gadania itp! czas powrocic do tego czasu jak bylo kiedys!! DOCIA!! Wez sie za siebie! Tak wzielam sie! Moj MiSiU mi w tym pomoze i przyjaciele tez... Bedzie dobrze, musi byc dobrze! =)

doxi : :
mar 06 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

.::Załamka::.

Juz bylo dobrze, juz fajnie sie ukladalo, myslalam ze bedzie koniec (chociaz na jakis czas) tych lez i cierpienia, ale zbyt wczesnie sie cieszylam...Wczoraj sobota-to mial byc cudowny dzien- a byl koszmarem...Czemu?! Za co mam taki popieprozony charakter?! Niedosc juz mam zpieprzonych zwiazkow?! Niedosc chwil zalamki i samotnosci?! Widocznie nie skoro zaczynam psuc moj najcudowniejszy zwiazek zycia.myslalam ze pozbieram sie po sobocie ale jednak nie... Czuje sie zle... Poraz 1 uslyszlama w ustach mojego MiSiA "czuje ze miedzy nami sie psuje" ;( Pewnie znowu histeryzuje,ale skoro w ustach mojego skarba pojawily sie takie slowa- to nie bez przyczyny... Nie wiem co bedzie dalej...Wiem jedno chce sie wyplakac pozadnie i porozmawiac z nim tak szczerze jak jeszcze nigdy dotad (choc niewiem czy da sie jeszcze szczerzej)...Kocham go i niechce tego rozwalic-staram sie ale widocznie to niewychodzi ;( poniższy obrazek obrazuje to co czuje - mam rozdarte serce, nie wiem co sie dzieje- chce by moj MiSiU spowrotem je zlozyl; chce by miedzy nami bylo bardzo dobrze! =(

doxi : :
lut 28 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

.::Sama już nie wiem::.

W moim życiu nic nowego-zupełnie nic. Cały czas choruje, a zalglosci w szkole rosna...Eh...Dzis moj MiSiU byl na komisji wojskowej- do woja niepojdzie ale jeakos specjalnie mnie to nie cieszy, moze dlatego, ze to do mnie jeszcze niedotarlo, a moze dlatego ze poprostu jestem chora i zle sie czuje...Wlasnie! Pogodzilam sie z moim "braciszkiem" tak bardzo sie ciesze bardzo wiele dla mnie znaczy-lecz mniej niz moje I love You...Niedosc, ze jestem znowu chora to jeszcze na dodatek sama nie wiem co robic...Miedzy mna a zlotkiem wszytsko jest ok ,a jednak czuje, ze jestesmy od siebie dalej niz kiedys. Ostatnio - no mozna tak to nazwac - nie ma dla mnie czasu. Spotykamy sie w szkole na paru przerwach (ale jak jestem chora to nie-przyjdzie do mnie do domu na godzinke z lekcjami i narqa) czasem przyjdzie na troszke do mnie do domu ( ale to tylko na godzinke gora dwie). Nadal spedzamy z soba cala sobote (bo kara odwieszona) ale... To nie to samo...Czegos mi brakuje ;( Kochanie przytul mnie ;( Coraz czesciej brak mi jego ciepla, coraz czesciej mam nagly' mocny atak tesknoty i checi przytulenia, nawet jesli widzielismy sie tego dnia i widzimy sie na drugi...Nie wiem, nie wiem...Sama juz nie wiem co sie ze mna dzieje. Czuje, ze spadam na dno i nikt mnie z niego niewyciaga =(

doxi : :