Komentarze: 0
...rozpacz...
Powiem krótko i zwięźle... Bardzo cierpie i jest mi źle - dlatego niepisze notek ;( Przyczyna cierpienia? - Miłość... Cierpie i to bardzo. Gdy już postawi jeden mały krok za drzwi łezka zpływa po policzku i rodzi się tesknota... Nie wyrabiam...To cierpienie mnie zabija...Jak chcecie znać troche więcej szczegułów to zobaczcie mojego komenta pod notka z dnia 12.12.2004r. Narazie :*
A to mój wierszyk ozwierciedlający moje uczucia:
Gdzie jesteś, gdy łezki lecą z mych oczek?
Błagam! Postaw choć jeden mały kroczek,
I bądź przy mnie, gdy mi tak ciężko i źle...
Ty przecież wiesz, że ja KOCHAM CIĘ!!! ;(
A teraz do tego jeszcze ta kłutnia ;( Eh...tak bardzo sie przejelam ze wpadlam w histerie i dostalam goraczki ;( (38 stopni) eh.... tak mi zle...zimno smutno ... ;(